Badania dowodzą, że coraz więcej osób ma problemy z zapaleniami jelita. Niestety, jest to naprawdę bardzo przykra dolegliwość, z którą do czynienia mają już całkiem młodzi pacjenci. Statystyki pokazują, że z roku na rok odsetek osób, które chorują na te schorzenia wzrasta. Dolegliwości charakteryzują się tym, że mają naprzemienne okresy remisji i zaostrzenia. Jeśli pacjent jest w pierwszej fazie, to wtedy ma czas przerwy od choroby. W tym momencie nie daje mu się tak we znaki i pozwala całkiem normalnie funkcjonować. Zdecydowanie gorsza jest faza zaostrzenia. Pacjenci muszą przygotować się na nawrót dolegliwości. Co do nich zaliczamy? Przede wszystkim długotrwałe biegunki z krwią, bóle brzucha, głowy, zmęczenie, brak apetytu, senność, niemożność koncentracji. Niestety, takich czynników jest bardzo wiele. Bardzo często zdarza się tak, że chorzy kompletnie są wyłączeni z życia. Faza zaostrzenia w zapaleniach jelita powoduje, że muszą wziąć przymusowe zwolnienie w pracy czy nie chodzą do szkoły. W końcu czasami ilość biegunek w ciągu dnia dochodzi nawet do … dwudziestu na dobę. To praktycznie wyklucza normalne funkcjonowanie w społeczeństwie. Chorzy z takimi ciężkimi dolegliwościami najczęściej leżą w domu i mają nadzieję, że faza zaostrzenia jak najszybciej im przejdzie. Kiedy stan jest już poważny, muszą nawet iść do szpitala. Dzieje się tak, kiedy biegunki są bardzo krwiste, a ilość hemoglobiny (i powiązanego z tym czynnikiem żelaza) zaczyna niebezpiecznie mocno spadać.
Co zrobić, aby nie dopuścić do takich sytuacji? Kluczowe jest przestrzeganie zaleceń lekarza i stosowanie odpowiednich leków. Co z dietą? W przypadku tych chorób nie udowodniono, że spożywanie danych pokarmów na pewno sprzyja rozwojowi choroby. Trzeba podkreślić, że każdy przypadek jest bardzo indywidualny. Co jednemu szkodzi, drugiemu wcale nie będzie przeszkadzać. Najczęściej jednak chorzy nie mogą jeść produktów mlecznych, które powodują, że choroba atakuje bardziej, niż zwykle. Ponadto, nie powinni spożywać używek i pić alkoholu. Jest to szczególnie ważne, ponieważ pacjenci chorzy na tę przypadłość dzień w dzień muszą przyjmować leki. Od tego faktu nie ma żadnego odstępstwa, gdyż na dzień dzisiejszy jest to choroba całkowicie nieuleczalna. Medykamenty pomagają jednak dłużej utrzymywać stan remisji i jak najszybciej zwalczać okres zaostrzenia, aby nie doszło do naprawdę poważnych komplikacji.
Jakie leki stosuje się w przypadku tych chorób jelitowych? Na początek, każdy pacjent – który wykonał kolonoskopię i ma postawioną diagnozę – otrzymuje Asamax. Jego dawkowanie zależy już od stopnia stanu zapalnego w jelicie i jego rozciągłości. Niektórzy pacjenci mają na tyle małe zmiany chorobowe, że łykają tylko te tabletki. Jeśli jednak jest inaczej, a choroba w żaden sposób nie chce ustąpić, to muszą zaopatrzyć się w dodatkowe leki. W drugiej kolejności – obok Asamaxu – bierze się sterydy. Dawka jest też zależna od ogólnego stanu chorego. Nie wolno na własną rękę ich stosować, ponieważ to może prowadzić do bardzo dużych komplikacji. Jeśli choroba zaczyna ustępować, wtedy pacjent powinien stopniowo schodzić ze sterydów, aż do uzyskania fazy remisji. W przeciwnym razie, należy podjąć kolejne kroki. W dalszej kolejności podaje się pacjentom Imuran. Jest to lek o silnym działaniu immunosupresyjnym i cytotoksycznym, który w większości przypadków dobrze radzi sobie z postępem choroby. Dodatkowo, pomaga też przy schodzeniu ze sterydów. Jeśli jednak Imuran też nie daje rady, pacjentowi podaje się Cyklosporynę. Czasami jednak ten lek również nie jest skuteczny. Co w takiej sytuacji? W dalszej kolejności stosuje się leczenie biologiczne, a nawet wycięcie części (czy całego) jelita. W terapii dotyczącej chorób związanych z zapaleniem tego organu stosuje się też czopki doodbytnicze, wlewki oraz suplementy mające na celu uzupełnić braki w organizmie (jak choćby żelazo w tabletkach czy kwas foliowy). Wszystko to ma na celu zahamowanie postępu choroby i doprowadzenie zdrowia pacjenta do jak najlepszej kondycji.
